Witamy z powrotem w najbardziej upragnione wakacje w życiu. Otóż dzisiejszego dnia każda z Nas oficjalnie rozpoczęła najdłuższy urlop, czy to nie wspaniałe? Oczywiście, że wspaniałe, kto nie chciałby mieć prawie 5 miesięcy wolnego? Mam nadzieję, że zazdrościcie, bo przecież o to nam chodzi. :-)
W dzisiejszym odcinku... to znaczy notce dowiecie się jak dbać o włosy, żeby były piękne, długie, mocne, silne, wytrzymałe, gęste, wręcz idealne. A rad udzieli Wam córka najbardziej uzdolnionej fryzjerki na świecie - Wiksz.
ZACZYNAMY!
1. Zaczynamy od jednego z tych największych grzechów jakimi niszczymy nasze włosy. Otóż najgorsze co może być to używanie wszelkich prostownic, suszarek i innych złych urządzeń elektrycznych, które spalają nasze owłosienie na głowie. Każda wysoka temperatura powoduje okropne wysuszenie włosów przez co stają się strasznie matowe i nieprzyjemne w dotyku, a do tego naprawdę zniszczone.
Uwierzcie mi, że bez suszarek i prostownic da się żyć. Nie musimy mieć pięknie prostych włosów żeby wyglądać idealnie, dobrze jest być naturalnym, najzwyczajniej w świecie się uczesać i tak pokazać światu. Korzystanie z tych urządzeń okazyjnie nie powinno w żaden sposób niszczyć włosów, ale ograniczmy to!
2. Jeżeli chcemy żeby nasze włosy były piękne i zdrowe... tak samo musimy żyć. Toteż bardzo ważna jest dieta. Abu utrzymać swoje owłosienie na głowie, a nie zostawiać go na grzebieniu czy w dłoni dbajmy o to by dobrze się odżywiać. Bardzo ważny w naszej diecie jest magnez, a więc starajmy się uzupełniać go produktami takimi jak: pestki dyni, otręby pszenne, migdały, kakao, soja, czekolada, kasza gryczana, orzechy, szpinak. Ważne jest także spożywanie rzeczy, które zawierają w sobie żelazo: mięso, ryby, twaróg, orzechy, mleko i brokuły. Możemy stosować różne suplementy, ale nic nie zastąpi zdrowego trybu życia i diety.
Osobiście nie wcinam tabletek, staram się zadbać o wszystko, a dodatkowo od niedawna zaczęłam pić skrzyp - włosy są grubsze, owszem, ale nie mogę zapewnić, że właśnie od tego.
3. Ważne jest również czesanie włosów. Każdy z nas posiada ich inny typ i w sumie wszystko zależy od tego jaki. Są główne reguły dotyczące czesania się. Przede wszystkim rozczesujemy włosy delikatnie, nie szarpiemy, nie wyrywamy na siłę. Warto używać grzebieni, przy czesaniu szczotką wypadają miliony włosów, czego przecież nie chcemy. Osoby, które mają włosy kręcone powinny czesać je zaraz po umyciu, gdy są mokre, a nie dopiero wtedy kiedy wyschną, ponieważ to komplikuje całą sprawę. Dobrze też, żeby używały do tego grzebienia z dużymi odstępami ząbków od siebie.
Nie trzymamy włosów długo w ręczniku po umyciu ich.
No i bardzo ważne jest stosowanie odżywek, które ułatwią nam czesanie włosów, ba! Grzechem jest nie używać ich wcale, przecież tak wiele ich jest... a co wybrać? O tym też jeszcze napiszę.
4. Nie niszczmy włosów niepotrzebnie. Jeśli naprawdę nie potrzebujemy żadnych koloryzacji, trwałych ondulacji, mnóstwa pasemek - nie zmieniajmy tego. Zostawmy włosy w spokoju i dajmy im żyć swoim życiem. Czasami naturalne kolory są naprawdę piękne, musimy tylko je zobaczyć na głowie. A jeżeli chcemy zmieniać kolor włosów to róbmy to u profesjonalnego fryzjera, który do tego użyje dobrego sprzętu, na pewno zaproponuje odżywkę chroniącą włosy i wymasuje nam głowę...
:-)
5. Jeśli chodzi o dbanie o włosy ważne jest również podcinanie ich. Może to nieprawda, że rosną szybciej po obcięciu, ale suche końcówki sprawiają, że nie rosną one wcale. Musimy pozbywać się brzydkich, zniszczonych włosów. Nie ma co krzyczeć. Ścinamy i czekamy na nowe, piękniejsze!
6. Unikamy gorącej wody przy spłukiwaniu szamponu. Zimna woda pobudza cebulki włosów i nie niszczy ich.
7. Przejdźmy do rzeczy jeśli chodzi o szampony. Na wstępie krótka rozpiska składników jakie powinien zawierać szampon (do każdego rodzaju włosów):
- włosy przetłuszczające – do tego typu włosów wybieraj szampony o działaniu przeciwłojotokowym zawierających wyciągi z pokrzywy, skrzypu, lipy, aloesu, brzozy, łopianu, podbiału, rozmarynu.
- włosy słabe i wypadające – proteiny i lipidy zatrzymają wilgoć w głębi włosa, dlatego też wybieraj szampony zawierające substancje wzmacniające i odżywiające z ekstraktami roślinnymi i witaminami.
- włosy farbowane – wymagają specjalnej pielęgnacji. Wybieraj kosmetyki nawilżające, wygładzające i odżywcze, z substancjami utrwalającymi kolor (do jasnych włosów może to być rumianek, do ciemnych i brązowych z orzecha włoskiego).
Jeśli chodzi o szampony tutaj mogę powiedzieć wiele. Od jakiegoś czasu wiecznie je zmieniam i właściwie co miesiąc używam innego (mama fryzjerka - wszystko jasne).
Mogę polecić kilka kosmetyków, których używam, używałam, i których nadal będę używać.
Szampon, którego używałam, który uwielbiam, kocham i jest według mnie najlepszy to produkt L'Oreal Professionnel Volumetry. Wygląda on tak:
Używałam go jakiś miesiąc i nadał moim włosom dużą objętość, one trochę odżyły, stały się gęstsze i mocniejsze. Zdecydowanie go polecam!
Szampon, którego nie używałam długo, który jest w sumie średni, stan moich włosów po nim się raczej nie zmienił. Za to odżywka pomaga rozczesywanie, bardzo ładnie pachnie.
Kerastase Resistance - kąpiel wzmacniająca
Kolejnym produktem jest szampon, który w sumie lubię, ale ma również swoje wady (jak wszystko). Lubię go ze względu na to, że faktycznie postawił trochę moje włosy na nogi, sprawił, że zrobiły się jeszcze gęstsze i mocniejsze. Niestety strasznie plącze mi włosy i po nim są one ciężkie do rozczesania.
Szampon Radical
Na koniec chcę podrzucić zdjęcia produktów, z którymi przygodę dopiero zaczynam. Jest to nowy szampon i maska wzmacniająca włosy. Mam nadzieję, że sprawdzą się dobrze.
Szampony co prawda zmieniam bardzo często, ale staram się to robić, bo po dłuższym stosowaniu szamponu skóra głowy zaczyna mi się łuszczyć i bardzo źle się wtedy czuję.
Ale co ja więcej będę gadać o pielęgnacji włosów jak mam wakacje? Muszę je teraz dobrze spędzić i oddać klawiaturę Adze i Wiśni, niech teraz one się troszkę pomęczą! HA! Wiksz taka zła. Owszem.
Idę spędzać dobrze wakacje. Wszystkim tegorocznym maturzystom życzę miłego odpoczywania, a wszystkim innym miłych dni i poprawiania ostatnich ocenek w szkole! WSZYSTKIEGO DOBREGO!
Ohohoho, tematy pielęgnacji, moje klimaty :3 Co do punktu 2 - temat dosyć kontrowersyjny, ale idąc drogą chińskiej medycyny ludowej - tak, zgadzam się, wygląd zewnętrzny to mapa naszego organizmu ^.^ Jeśli chodzi o skład to mogę dodać, aby osoby z cienkimi włosami unikały silikonów, które mogą je dodatkowo obciążyć, jeśli się nie mylę c: Dziękuję za parę świeżych informacji w tej kwestii, gdyż słaba ze mnie "włosomaniaczka", ale to głównie z lenistwa ^_~ Ja osobiście mogę polecić wszechstronnie znane indyjskie olejki, greckie szampony albo maseczki japońskie, ale te ostatnie są trudniej dostępne i cenowo też nie wypadają lepiej. Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo za opinię i za dodatkową poradę!
UsuńPozdrawiamy również <3